Grupa Elemental planuje największą w historii kraju inwestycję typu greenfield realizowaną przez polską firmę prywatną

Polvolt

Ruszają prace nad projektem POLVOLT – uznanym przez  Komisję Europejską za strategiczny w rozumieniu Critical Raw Materials Act (CRMA). Inwestycja o łącznej wartości ok. 800 mln USD realizowana jest przez Elemental Battery Metals – spółkę celową Grupy Elemental. W ramach projektu do 2030 r. ma powstać nowy zakład produkujący metale o krytycznym znaczeniu dla gospodarki europejskiej. Jego działalność obejmować będzie obszar związany z rafinacją tzw. battery metals, czyli ekstrakcją litu, niklu i kobaltu oraz obszar związany z miedzią pochodzącą z elektrodopadów.  Razem z operującym od czerwca 2024 roku zakładem recyklingu baterii Li-Ion oraz zakładem produkującym metale z grupy platynowców inwestycja Grupy w Polsce wyniesie 1 mld USD. To  największe w kraju przedsięwzięcie typu greenfield polskiej firmy prywatnej.

Grupa Elemental chce na przełomie 2025/2026 wybrać partnera strategicznego do projektu POLVOLT w obszarze miedzi. Pracuje nad zabezpieczeniem finansowania i rozpoczyna fazę projektowania inwestycji.

Realizowany w Zawierciu projekt POLVOLT jest dwuetapowy i zakładamy, że zajmie około siedmiu lat. W tym roku chcielibyśmy zapewnić pełne finansowanie dla obu faz i przeprowadzić znaczną część projektowania. Zakładamy, że na przełomie roku uda się wybrać partnera strategicznego dla obszaru związanego z miedzią. Z kolei w przypadku battery metals dajemy sobie trochę więcej czasu, by mieć większą jasność w kwestiach geopolitycznych„– precyzuje Paweł Jarski, założyciel i CEO Grupy Elemental.

Znajdujemy się obecnie na etapie zabezpieczania pełnego finansowania – będzie dokonywane w strukturze project finance i pochodzące zarówno z grantów, jak i finansowania equity” dodaje szef Grupy Elemental.

Inwestycja w Zawierciu obejmuje kompleksową budowę rozległego hubu metalurgicznego. Pierwszy etap projektu zakończył się otwarciem w 2024 r. zakładu odzysku strategicznych metali przemysłowych i szlachetnych z baterii Li-Ion do pojazdów elektrycznych oraz z katalizatorów samochodowych i przemysłowych.

Ta część zakładu działa już w pełnym zakresie, ale proces dochodzenia do pełnego wykorzystania mocy produkcyjnych jeszcze potrwa. Zakładamy, że to kwestia najbliższych osiemnastu miesięcy” – podsumowuje prezes Jarski.